Spowiedź (u) pośrednika
Słyszeć większość z nas słyszy, słuchać - nie każdy potrafi... krótka historia o tym po co wyspowiadać się u pośrednika.
Basia Chalińska
Słyszeć większość z nas słyszy, słuchać - nie każdy potrafi... krótka historia o tym po co wyspowiadać się u pośrednika.
„Sprzedaję mieszkanie. Dzwonią lub przychodzą pośrednicy. Pierwsze wrażenie robią lepsze lub gorsze, na każdej proponowanej umowie wpisane tysiące złotych jako ich wynagrodzenie. A przecież takich umów podpisują więcej. A we mnie dojrzewa myśl… sam będę pośrednikiem!” – knuje Adam
"Ja tu chcę wydać kasę na mieszkanie, przy okazji dać zarobić pośrednikom i cisza? I nie pamiętają o mnie? I nikt dla mnie nie pracuje?" - o tym dlaczego telefon nie dzwoni i o tym kto jest Klientem biura nieruchomości a komu się tylko tak wydaje ;)
- Kochanie, zgłosiłem nasze mieszkanie do sprzedaży! –obwieścił Tomek. Historia o tym skąd w lesie tyle drzew i jak nie dosadzać kolejnych, żeby łatwiej było znaleźć drzewo, na którym chcemy mieć swoją dziuplę.
„Dostałem awans, mam wyższą zdolność kredytową, drugie dziecko w drodze, a i piaskownica w ogródku by się przydała – czas sprzedać mieszkanie i kupić dom!” – postanawia dumny z siebie Kowalski. O tym jak zrobić to skutecznie - na podstawie historii Kowalskiego!